Spacer po rezerwacie przyrody Kolno Międzychodzkie
W samej Wielkopolsce znajduje się około 100 rezerwatów przyrody, które chronią to co w danym regionie cenne i unikatowe. Wcale nie trzeba wyruszać w dalekie wyprawy aby dowiedzieć się co nieco o przyrodzie, pooddychać świeżym powietrzem oraz spędzić miło czas na podglądaniu natury.
Zwiedzanie Wielkopolski
Wraz z nastaniem nowego roku postanowiliśmy w ramach aktywności fizycznej i poznawania okolicy organizować mini wyprawy. Dodatkowo jest to nasz sposób na to, żeby po trudnym roku 2020 podróżować więcej! Założenie mamy proste, w każdy wolny weekend będziemy odwiedzać ciekawe miejsca znajdujące się maksymalnie 1,5-2 godziny drogi od Poznania.
Nasza kolejna mini wyprawa odbyła się w kierunku Rezerwatu przyrody Kolno Międzychodzkie.
Rezerwat Kolno Międzychodzkie
Rezerwat położony w gminie Międzychód na pojezierzu Międzychodzko-Sierakowskim. Rozpościera się na malowniczo na prawie 15 ha między jeziorami Kludno i Koleńskim Wielkim połączonymi rzeką Kamionką. Utworzony w 1959 roku w celu ochrony wielogatunkowego lasu liściastego.
Szlaki na trasie
Wchodząc na teren rezerwatu na tablicy informacyjnej z podstawowymi informacjami o rezerwacie znajdziecie informację o dwóch szlakach pieszych: czarnym i czerwonym. Jest to bardzo ważna informacja ponieważ należy pamiętać, że po terenie rezerwatu można poruszać się tylko po wyznaczonych szlakach!
Trasa spaceru
Tuż za tablicą informacyjną przeprawiliśmy się przez rzekę Kamionkę malowniczą, acz w okresie zimowym bardzo śliską kładką. Dobrze, że postawili tabliczkę, bo można z rozpędu wbiec i zrobić sobie krzywdę.
Zaraz za kładką zgodnie z mapą chcieliśmy skręcić na szlak czarny ponieważ idzie wzdłuż Jeziora Koleńskiego co wydawało nam się bardziej malownicze. Niestety szlak był zarośnięty do tego stopnia, że nie widać którędy prowadził, a znaki go wyznaczające zostały zamalowane, a więc prawdopodobnie został zlikwidowany. Ostatecznie poszliśmy szlakiem czerwonym i ani trochę się nie zawiedliśmy. Las rzeczywiście robi tu niesamowite wrażenie i z tego co wyczytaliśmy i zobaczyliśmy na własne oczy podziwiać tu można wiązy, jesiony, grądy środkowoeuropejskie, dęby dochodzące nawet do 7 m obwodu pnia!
Wokół Jeziora Koleńskiego
Po wejściu z rezerwatu skręciliśmy w lewo ponieważ postanowiliśmy dalej kontynuować naszą małą podróż brzegiem Jeziora Koleńskiego. Po kilkudziesięciu metrach natrafiliśmy zaginiony czarny szlak, który prowadził na wschodni brzeg jeziora 😉 Jest zdecydowanie bardziej dziki od czerwonego, wąski, zarośnięty ale warto. Dotarliśmy nim do ruin małej kapliczki (tak przynajmniej nam się wydaje, że to kapliczka) położonej tuż nad jeziorem, a powyżej było widać ruiny pałacu i gorzelni.
Ze szlaku podziwiać można jezioro Koleńskie w całej okazałości. Niestety byliśmy bardzo zaskoczeni ilością śmieci! Wygląda to tak jakby okoliczni mieszkańcy urządzili sobie tutaj dobre miejsce na imprezy i pozbycie się śmieci. Szczególnie plaża nad jeziorem nie zachęca do wypoczynku.
Tropimy zwierzęta
Nad jeziorem znaleźliśmy ślady obecności bobrów. Chociaż zastanawiałam się czy aby na pewno? Dalsze analizy rozwiały wątpliwości! Tu były bobry!
Po obejściu jeziora Koleńskiego postanowiliśmy zrobić jeszcze małą pętelkę wokół stawów, gdzie tropiliśmy ślady sarenek.
Informacje praktyczne o Kolno Międzychodzkie
Jak dojechać
Rezerwat Kolno Międzychodzkie znajduje się około 80 kilometrów od Poznania, a dojazd zajmuje poniżej 1,5 godziny. Należy kierować się drogą 92 na Pniewy, następnie 24 na Gorzów Wielkopolski i skręcić na drogę 160 do Międzychodu. Z Międzychodu to już tylko 3 kilometry drogą 182 w stronę Sierakowa.
Samochód najlepiej pozostawić na końcu ulicy Kwiatowej w miejscowości Bielsko.
Jeżeli nie jesteście zmotoryzowani to do pobliskiego Międzychodu dojeżdżają autobusy PKS, jednak stamtąd trzeba liczyć około 4 kilometry do rezerwatu.
Ile czasu zarezerwować
Cały spacer zajął nam niecałe 2 godziny, a trasa, którą przeszliśmy to 8 km, jednak głównie dlatego, że postanowiliśmy bardzo ją rozbudować. Główna ścieżka Rezerwatu Kolno Międzychodzkie to raptem 700 metrów szlaku czerwonego, co z dojściem od ulicy Kwiatowej i z powrotem daje 4 kilometry.
Dodatkowe informacje
Gdyby te około 8 kilometrów było Wam mało to możecie jeszcze obejść Jezioro Bielskie.
Dla miłośników jazdy na rowerze również mamy dobre informacje. Na wschodnim brzegu jeziora natrafiliśmy na dobrze utrzymane, szutrowe czarne i czerwone ścieżki rowerowe.
Autor
Podróżniczka, blogerka, która nie odmawia żadnej okazji do wyjazdu. Ciągle nuci: „zabiorę Cię właśnie tam…”. Organizuje i przygotowuje wyprawy z obowiązkowymi wycieczkami fakultatywnymi. A później skrupulatnie je opisuje. W zgodzie ze swoimi przekonaniami wyszukuje opcje wege, eko i cruelty free. Dba o wkład do kategorii WegeTuJemy.
Cześć,
nie jest to kapliczka lecz stara pompownia, wewnątrz są jeszcze pozostałości fundamentów maszyn.
Cześć Błażej. Dzięki za info 🙂 Zatem musimy skoczyć tam jeszcze raz i dokładniej się jej przyjrzeć 🙂
W Wielkopolsce bardzo polecam jezioro Powidzkie. Świetne miejsce na odpoczynek, a zatrzymanie się w …. pozwoli zaoszczędzić na dalsze wyjazdy. 😀 Zawsze kiedy dzieciakom zachce się pojechać nad jezioro, to zabieram je właśnie tam, bo czy atrakcje czy wynajęcie pokoju Powidz zapewnia wszystko co potrzebne.
Znamy i bardzo lubimy 🙂